26 września 2017

Od Czerwonego Kapturka do Kogoś

Szłem sobie przez las, kiety nagle zobaczylem wilka schowalem siem za drzefkiem i musiałem czekaci aż sobie pujdzie i kiedy jusz podszedl, wyszedlem za drzefka i zobaczylem Wilka.
-Hejo - ZAWOLAŁEM ale wilk nie odpowiedzial. Dlaczego Nic nie mufisz? - zapytalem zły wilka ale wilk nadal siedzial cicho. wkurzylem sie i go uderzylem i wilk podskoczyl wysoko wyjac z bulu. Czerfony kapturek zaśmiałł siem, ale wilkowi do śmiechu nie bylo i skoczyl na czerwonego kapturka. Czerfony kapturek pisnoł z pszerażenia ale nie ruszyl siem z miejsca, ale wkrotce wilk z niego zszedl i znowu sfobodnie moglem siem poruszać.
-dlaczego mi to lobisz - zapytalem zly spoglondajac na wilka.  - bo jestem glodny. - powiedzial wilk, skaczac wokol czerwonego kapturka. - do babci idźesz?
- nie? - spojrzalem na swuj pusty koszycek. - dobra wilku, ide do babci.
- Dałbysi mi cosi do jedzenia kapturku? zapytal wilk.
(...)
Tyks pisała to na kacu. Nie wińcie jej.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Szablon został wykonany przez gracza Fragonia.
Zobacz kredyty.